Kobieta potrzebuje drugiej kobiety. Babci, matki, siostry, przyjaciółki, czy po prostu bliskiej znajomej. Potrzebujemy takich chwil tylko w gronie kobiecym - aura naturalności, swobody i nie zmyślonego śmiechu, czerwone wino albo słodka kawa, spacer, kwiaty, dialog pełen emocji albo spokoju, czasem wymowna cisza. Możesz powiedzieć wszystko i wszystkiego chcesz słuchać. Niezastąpione chwile, emocje niemożliwe do podrobienia.
Takie spotkania są niesamowicie inspirujące! Nagle zdajesz sobie sprawę, dlaczego jest, jak jest albo jak chciałabyś, żeby było. Rozumiesz. Akceptujesz. Dojrzewasz do zmian. Dorastasz gdzieś w środku i uczysz się dostrzegać swoją siłę. "Możesz wszystko" - słyszysz, choć nie padły żadne słowa... .
Wczoraj miałam szansę doświadczyć żywej, obustronnej relacji - takiej, w której mieści się dużo swobody i zrozumienia, takiej, w której akceptujemy swoje wybory. Takiej, w której nie oceniamy siebie, ale i nie ukrywamy swoich myśli. Dziękuję raz jeszcze... . I obiecuję: zapach kwitnącej wierzby zapamiętam najlepiej, jak potrafię. I przysięgam: zawsze znajdę czas na beztroski spacer, kawę i śmiech, zawsze wyszperam moment na wspólne rozpieszczanie zaniedbanego świata, na rozbudzanie radości w ludziach, których mijamy. Bo przypadków nie ma... Wszystko jest po coś. Każdy jest po coś i po coś staje na naszej drodze.
Na koniec (ku refleksji) myśl jednej z tych kobiet, której mogłabym słuchać bez końca i czytać, i rozmyślać wciąż od nowa, za każdym razem zyskując nieprawdopodobną lekcję życia... Fenomen - Agnieszka Osiecka <3
"Nie wierzę w brak czasu. Zawsze jest czas na ten krótki błysk, na ten znak: jesteś dla mnie ważna..."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz